Któregoś wieczoru leżąc w łóżku, przełączając kanały w tv trafiłem na pewnien obraz. Policjant przy barze, zamawiający sałatkę firmową. I coś kazało mi oglądać ten film. Po jakimś roku, włączam sobie chungking express, słyszałem, że dobry itp. Patrzę, a tu ten saTAm opm policjant. Takie obrazy zapadają głęboko w pamięć. Super film. Tam opróćz California dreamin' była druga piosenka, która leciała często, Boba Marleya, ale tytułu nie znam.
Lecialo "Dreams" Cranberries tylko w wersji azjatyckiej :) Tak serio to wlasnei ta piosenka mnie do tego filmu zaciaglela.